Często się widzi, że otyli rodzice mają otyłe dzieci. Co o tym decyduje? W jakimś stopniu na pewno geny. Profesor Tim Spector z King’s College London zajmuje się badaniem bliźniąt jednojajowych. Wykazuje on w jakim stopniu pewne cechy są uwarunkowane genetycznie, a o czym będą decydować warunki środowiskowe, czyli np. styl życia, dieta.
Jeszcze do niedawna wydawało się, że wszystkie bliźnięta jednojajowe będą dosłownym klonem jedno w stosunku do drugiego. Siostry będą tak samo wyglądać, tak samo się zachowywać, to samo lubić, mieć ten sam wzrost i wagę. Okazuje się jednak, że właśnie w sprawie wagi, a raczej masy ciała, mogą występować między nimi różnice. Profesor Spector uważa, że różnice w masie ciała wynikają z tego, że u jednego z bliźniąt aktywowane zostały geny odpowiedzialne za przybieranie na wadze, natomiast u drugiego nie. W niektórych przypadkach czynnikiem aktywującym jest stres, ale badania nad potwierdzeniem tej hipotezy trwają. Z mojego punktu widzenia jest to bardzo wiarygodny argument. Sama jestem przykładem na to, jak ogromny stres może rozstroić działanie całego organizmu.
Dziś są już znane geny odpowiedzialne za otyłość. Ciągle są prowadzone badania nad odkryciem kolejnych. Poza tym naukowcy starają się wynaleźć sposób zablokowania ich działania. Otyłość jest niezwykle skomplikowanym problemem. Bardzo łatwo jest stwierdzić, że osoba otyła po prostu je za dużo i się nie rusza. Oczywiście, w większości przypadków zmiana nawyków żywieniowych i odpowiednia aktywność fizyczna wystarczy by waga wróciła do normy a wyniki badań były prawidłowe.
Trzeba jednak pamiętać, że istnieją jeszcze inne czynniki warunkujące naszą masę ciała. O tym jak będziemy wyglądać decydują nasze geny, hormony, psychika i styl życia. Na niektóre rzeczy jeszcze nie mamy wpływu. Natomiast na pewno możemy zmienić nawyki żywieniowe, a co za tym idzie jeść mądrzej. Poza tym aktywność fizyczna jeszcze nikomu nie zaszkodziła, w związku z tym zapraszam tych chudych i tych grubych na Nordic Walking czy Aqua Aerobic.